Numer 69 – 2/2017

Zwierzyniec w kuchni

Zwierzęta są nieodłącznym towarzyszem człowieka.
Wiele z nich udomowiliśmy, inne podziwiamy w naturalnym środowisku, ale wszystkie nas fascynują, ciekawią i bawią.
Co takiego mają w sobie,że chętnie z nimi przebywamy: obserwujemy je, przytulamy, bawimy się, mówimy do nich?

Przebywanie ze zwierzętami ma wyjątkowo dobroczynny wpływ na ludzi i to niezależnie od tego, czy będzie to pies, kot, papużka, królik czy rybki.
Zwierzęta są dla nas jak psychoterapeuci – poprawiają nastrój rozluźniają ciało, uaktywniają ukrytą w nas wrażliwość i dobroć.

Wiosna, wiosna, ach to ty!

Różnokolorowe tulipany, obłędnie pachnące hiacynty i konwalie, delikatne prymulki i cebulice, słoneczne żonkile… One pierwsze pojawiają się po zimowym okresie snu, zwiastując rychłe nadejście wiosny.

A gdy tak bardzo spragnieni jesteśmy słońca, ciepła i zieleni, chętnie zapraszamy kwiaty do naszych domów i to nie tylko przy okazji Świąt Wielkanocnych czy rodzinnych uroczystości. Potem przyjdzie lato i zacznie się prawdziwe, kwiatowe szaleństwo, które w swej ferii barw trwa do późnej jesieni.

Nic tak pięknie nie zdobi wnętrza i nie poprawia nastroju tak szybko, jak świeże kwiaty. Nie zastąpią ich żadne dekoracyjne akcesoria od wielkich designerów. Bogactwo form, barw, a nierzadko i zapachów, jakich dostarcza natura sprawia, że nie musimy nawet starać się o piękny wazon. Cięte rośliny zachwycają swą świeżością i bezpretensjonalną urodą również wtedy, gdy wstawimy je do dzbanka, porcelanowego kubeczka czy zwykłego słoika!

Kompleksowe czyszczenie kuchni

Kuchnia to serce domu – miejsce, w którym nie tylko przygotowujemy i jemy posiłki, ale także spędzamy czas z najbliższymi. Może być nawet oazą spokoju, jeśli uda się w niej zachować porządek. Firma Kärcher oferuje wiele rodzajów odkurzaczy, które ułatwiają sprzątanie i pozwalają utrzymać w pomieszczeniu idealną czystość.

Technologia czyszczenia parowego daje wspaniałe rezultaty, gdyż usuwa nawet najtrudniejsze cząstki brudu, penetrując całą czyszczoną powierzchnię, w tym wąskie szczeliny i pory materiału. Para wodna jest najbardziej higienicznym medium czyszczącym, a sprzątając z jej pomocą nie trzeba korzystać z żadnych środków chemicznych. Opuszczając dyszę ma ona temperaturę około 100oC, więc cząsteczki brudu nagrzewają się szybciej i rozszerzają mocniej niż powierzchnia, do której przylegają. Ta różnica temperatur powoduje niemal samoczynne odspajanie się brudu. Naukowo potwierdzono skuteczność bakteriobójczą parownic na poziomie 99,99%.

Firma Kärcher ma w swojej ofercie odkurzacze uniwersalne, sprzątające na sucho i na mokro oraz piorące. Model WD 2 Home przystosowany jest do zbierania zarówno suchych, jak i wilgotnych zabrudzeń oraz wody, przez co idealnie sprawdzi się w kuchni, gdzie możemy nim zebrać rozlaną w porannym pośpiechu kawę, wodę czy sok. Urządzenie wyposażone jest również w akcesoria i ssawki do odkurzania tapicerki meblowej, dywanów i wykładzin. Kompaktowe gabaryty oraz wygodne uchwyty do trzymania akcesoriów na obudowie ułatwiają jego przechowywanie w domu. Innym godnym polecenia odkurzaczem jest piorący SE 5.100, który sprawdzi się zarówno w sprzątaniu typowych dla kuchni podłóg twardych, jak i w praniu miękkich mebli do siedzenia, znajdujących się często w otwartych przestrzeniach kuchenno-salonowych. W jednym przejściu roboczym czyści on wykładziny dywanowe oraz tapicerkę na całej długości runa, a dzięki specjalnej dyszy ekstrakcyjnej czas schnięcia po praniu jest zredukowany o 50%.

Nowością w ofercie firmy Kärcher są sprzątające na sucho odkurzacze z serii VC, które doskonale sprawdzają się w codziennych porządkach. Modele: VC 2, multicyklonowy VC 3 oraz pionowy VC 5 charakteryzują małe gabaryty i doskonałe parametry pracy.

Pomysły dla przyszłości

W czwartej edycji Future Living zwyciężył projekt Miłosza Cichonia „Hydra”, opatrzony dodatkowym przesłaniem: „Walcząc z wrogiem nie wychowaj kolejnego”. Hydra to działający wielopłaszczyznowo system, który współczesne zagrożenie zamienia w pozytywny element gospodarki cyrkulacyjnej. Jego zadaniem jest ekranowanie ludzkiego ciała przed wpływem promieniowania elektromagnetycznego i wykorzystanie negatywnych fal w globalnej sieci energetycznej dzięki technologii energy harvesting. System może być zastosowany w budownictwie, wystroju wnętrz, przemyśle modowym i wielu innych dziedzinach.

Drugie miejsce zajął projekt „Mill” Andrzeja Piechoty. Porządkuje on świat kuchni i swoją obecnością wymusza korzystne zmiany w infrastrukturze oraz usługach miast, generując przy tym poprawę higieny oraz finansowe oszczędności. Praca ta zdobyła też nagrodę publiczności. Na trzeciej pozycji uplasował się projekt „Mycell Domestic Swarm Microbots”, stworzony przez trzy kobiety: Magdalenę Mojsiejuk, Barbarę Drozdek i Kamilę Kantek. Autorki podjęły temat zachowania cennych zasobów czasu oraz uwagi, które nieuchronnie umykają nam w codziennym natłoku zajęć i ciągłym pośpiechu. W projekcie wykorzystano wdrożone już algorytmy uczących się, zaprojektowanych w formę zwinnych, przyjaznych prawie jak domowe zwierzęta mikrobotów Mycell’s. Bezinwazyjne sterowanie nimi odbywa się poprezz odczyt fal mózgowych. Wyjście w niedaleką przyszłość do interfejsów mózg-komputer i syntetycznej telepatii uzupełnia połączenie kluczowych potrzeb cywilizacyjnych i najnowszej technologii.
Trzecie miejsce ex aequo zdobył projekt zatytułowany „Transhumanista we wszechobecnym mieście” Niny Pietrzak, który prezentuje całościowe podejście do miasta jako zintegrowanego funkcjonalnie środowiska porozumiewającego się z mieszkańcami przy pomocy sieci. Miasto takie aktywnie realizuje ich potrzeby w zakresie bezpieczeństwa, ochrony medycznej, transportu, dostępu do kultury oraz innych obszarów życia miejskiego. Jury pod przewodnictwem dr Krystyny Łuczak-Surówki przyznało również wyróżnienie Martynie Mokrzeckiej za projekt „Second life of the Earth”, a organizator swoją nagrodą obdarował dodatkowo Annę Kubas za projekt łazika marsjańskiego Skywalker.

Ciemna strona słońca

Klimat ociepla się i naukowcy nie mają już co do tego żadnych wątpliwości. W efekcie, również w naszej strefie klimatycznej, coraz częściej doświadczamy przegrzewania domów w ciepłych porach roku, a tradycyjne sposoby zabezpieczenia wnętrza przed słońcem bywają niewystarczające. W tej sytuacji konieczne jest sięgnięcie po nowoczesne rozwiązania, które pełnią więcej funkcji niż tylko ochrona termiczna.

Nadmierna temperatura bywa uciążliwa i zakłóca normalne funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Wprawdzie zawsze możemy skorzystać z klimatyzacji, ale nie jest to optymalne rozwiązanie zarówno pod względem zdrowotnym, jak też z punktu widzenia ekologii czy ekonomii. Warto więc poszukać sposobów kontrolowania dopływu palących promieni słonecznych do wnętrz mieszkalnych.

Wpływ na temperaturę panującą w domu ma wiele czynników: położenie względem stron świata, materiał z jakiego zbudowany jest budynek, efektywność izolacji. Nawet jeśli powyższe elementy prezentują się nieźle, nie oznacza to wcale, że nie doświadczymy problemu przegrzewania pomieszczeń, bo najwięcej ciepła dostaje się do wnętrz przez okna.

Zjawisko to jest szczególnie dotkliwe na poddaszu, gdyż okna dachowe z uwagi na kąt nachylenia sprzyjają intensywnemu nasłonecznieniu. W przypadku okien dachowych na zewnątrz montuje się zarówno markizy, jak i rolety zewnętrzne. Markiz używa się tylko w lecie, podczas gdy rolety zewnętrzne są bardziej uniwersalne i przydają się przez cały rok. Markiza ma postać siateczki z polichlorku winylu, którą rozwija się na zewnątrz okna, a gdy nie jest potrzebna staje się niewidoczna, bo zwinięta w rolkę chowa się pod zewnętrznym oblachowaniem. Nie zasłania widoku z okna i nie zaciemnia wnętrza.

Skuteczniejsza w ochronie przed przegrzewaniem niż markiza jest roleta zewnętrzna, wykonana z aluminium ocieplanego pianką. Dodatkowo ma ona wiele innych funkcji użytkowych, takich jak: całkowite zaciemnienie, wyciszanie hałasów, bardzo dobra izolacyjność, poprawa bezpieczeństwa oraz zapewnienie prywatności.

Mała kuchnia,wielkie wyzwania

Mała, ciasna i bez perspektyw – tak często mówimy o kuchni, która jest zmorą większości mieszkań w starych blokach.

Ale również w wielu nowoczesnych apartamentach i domach metraż przeznaczony na strefę kuchenną jest nieproporcjonalnie mały w stosunku do całkowitej powierzchni mieszkalnej.

Dlatego warto poznać kilka zasad, które pomogą optymalnie wykorzystać posiadaną przestrzeń i stworzyć funkcjonalne wnętrze.

Mała kuchnia to pojęcie względne, bo dla jednych będzie to kilka, a dla innych kilkanaście metrów kwadratowych. Singlowi wystarczy czajnik elektryczny, lodówka z barkiem i kostkarką, mikrofalówka i przysłowiowy kawałek stołu, ale już singielka większą uwagę przywiązuje do sprzętu do gotowania.

Natomiast czteroosobowa rodzina potrzebuje sporo miejsca na same naczynia i garnki, a także bardziej rozbudowanego programu urządzeń kuchennych. Poza tym, o małej kuchni można mówić w dwóch przypadkach – wtedy, gdy przeznaczone na nią pomieszczenie ma niewielki metraż, ale też w sytuacji, gdy znajduje się ona w otwartej przestrzeni małego mieszkania. Generalnie chodzi o bardzo ograniczoną ilość miejsca na zabudowę meblową, sprzęty i blaty do pracy.

Turkusowy przypływ

Biel, szarość, szkło i postarzane drewno zamknięte w prostych, minimalistycznych formach. A wszystko, by stworzyć piękne i zarazem maksymalnie funkcjonalne wnętrze – przestrzeń do wygodnego życia bez zbędnych ozdobników i elementów na pokaz. Ona – szalona, artystyczna dusza o dużym wyczuciu estetycznym i bardzo skonkretyzowanych upodobaniach. Wie, czego chce i choć nie jest zawodowym architektem wnętrz, doskonale poradziła sobie z urządzeniem własnego mieszkania. On – spokojny, zdystansowany do świata optymista, któremu podobają się te same formy i kolory, co jej. Oboje cenią sobie komfort, prywatność i ciszę.

ścianach czują się tak, jakby mieli własny dom – tyle, że bez działki. Kuchnia jest częścią otwartej przestrzeni, do której wchodzi się z wiatrołapu. Tworzą ją: wysoka zabudowa meblowa zajmująca całą ścianę oraz wyspa z barem, przysłaniającym strefę roboczą kuchni, a zwłaszcza znajdujący się na wyspie zlewozmywak. Dzięki temu cały rozgardiasz związany z przygotowywaniem posiłków oraz sprzątaniem po nich jest zupełnie niewidoczny z salonu i częściowo ukryty przed wzrokiem osób siedzących przy stole w strefie jadalnianej.

Kojąca moc szarości

Prezentowany dom to obiekt pokazowy, który pozwala zrozumieć rolę, jaką w budowaniu i aranżowaniu wnętrz odgrywa dobry architekt. Owocem jego pracy jest idealna do zamieszkania przestrzeń, w której estetyka idzie w parze z funkcjonalnością i żadna z nich nie wywyższa się nad drugą.

Kuchnia zajmuje w domu sporą powierzchnię i jest podzielona na cztery wyraźne strefy funkcjonalne. Szafki ustawione wzdłuż ścian z oknami to obszar odpowiedzialny za czystość i prace mokre. Umieszczono tu zlewozmywak, segregator odpadów, nietypową poziomą zmywarkę o szerokości 90 cm, pojemne wysuwy na garnki i patelnie, a w szafkach obok przechowywane są detergenty oraz akcesoria do sprzątania.

Całość zamyka chłodziarko-zamrażarka typu side by side. Nisza oddzielająca kuchnię od holu i częściowo od salonu stanowi ogromną strefę przechowywania i wypełniona jest po sufit szafkami na produkty spożywcze oraz naczynia.

Centralnie wkomponowano w nią dwa urządzenia: piekarnik parowy oraz ekspres do kawy. W niszy znajdującej się na przeciwległej ścianie powstał kącik do gotowania, wyposażony w pięciopalnikową płytę gazową, podszafkowy wyciąg oraz wygodne szafki i szuflady na przyprawy oraz akcesoria potrzebne podczas przygotowywania gorących posiłków.

W małej kuchni

Mała kuchnia to z jednej strony przytulne miejsce, gdzie zawsze można mieć wszystko na wyciągnięcie ręki. Z drugiej to ograniczona powierzchnia, którą jakoś trzeba zagospodarować. Dlatego tak ważne w tym przypadku są dobre pomysły i sprytne systemy.

Organizowanie miejsca w kuchni o małej powierzchni oznacza takie zagospodarowanie przestrzeni, aby wszystko było uporządkowane i znajdowało się w zasięgu ręki. Umożliwiają to niestandardowe, ale funkcjonalne rozwiązania. Z oferty PEKA idealnie nadają się do tego mechanizmy podblatowe, takie jak cookingAGENT. Sprytnie ukryte w szafkach pozwalają one zaoszczędzić powierzchnię, ułatwiają przygotowywanie posiłków i zapewniają miejsce do ich spożywania. Wysuwamy je z szafki tylko wtedy, gdy są potrzebne, a ich mechanizmy zostały tak zaprojektowane, aby zajmować jak najmniej przestrzeni. Inną propozycją do małej kuchni jest wysuwany blat TOP FLEX, który może zwiększyć powierzchnię roboczą nawet do 90 cm. Niewielki metraż wymusza stosowanie prostych i funkcjonalnych rozwiązań, a maksyma „im mniej, tym lepiej” dobrze sprawdza się tutaj nie tylko ze względów estetycznych.

Żeby uzyskać jak największą powierzchnię roboczą konieczna jest rezygnacja ze zbędnych elementów. Optymalna wydaje się wysoka zabudowa z wysuwami, takimi jak np. wąski system Dispensa. To bardzo pakowna szafka, która pomieści sporą ilość produktów, pozwoli łatwo je uporządkować i mieć do nich zawsze szybki dostęp.

W szafkce narożnej świetnie sprawdzi się obrotnica REVO, która umożliwia maksymalne wykorzystanie przestrzeni w rogach nawet niewielkiego pomieszczenia. Składające się i obracające wewnątrz fronty nie zajmują miejsca i nie zaburzają ergonomii niewielkiego wnętrza.

Wąskie i praktyczne

W kuchni warto zagospodarować nawet najmniejszy zakamarek, ponieważ ilość zgromadzonych w tym pomieszczeniu przedmiotów użytkowych jest trudna do policzenia. O tym, jak ważna jest dobra organizacja kuchennych mebli świadczą najpłytsze szuflady, które mają tylko kilkanaście centymetrów wysokości, a mimo to stanowią funkcjonalne miejsce do przechowywania.

W meblach płytkie szuflady umieszczane są zazwyczaj jako pierwsze od góry, tuż pod blatem roboczym i służą jako wygodne miejsce przechowywania sztućców, którymi jadamy: łyżek, łyżeczek, noży i widelców, a także kuchennych noży do krojenia.

Okazuje się, że szuflada o wysokości kilkunastu centymetrów, podzielona na odpowiedniej wielkości boksy, w zupełności wystarczy na ich funkcjonalne ułożenie, oszczędzając jednocześnie tak cenną w kuchni przestrzeń. Ale takich drobiazgów jak sztućce, a także większych płaskich przedmiotów, które nie muszą zajmować miejsca w głębokich szufladach jest znacznie więcej.

Płytkie szuflady często spotkamy pod płytą grzewczą albo w jej bliskim sąsiedztwie, a wówczas chętnie wykorzystywane są na podręczne akcesoria do gotowania i smażenia, takie jak: łopatki, chochle do zupy, tłuczek do ziemniaków czy długi widelec do sprawdzania miękkości produktów poddawanych obróbce cieplnej.

Używamy ich równie często, co sztućców do jedzenia, więc muszą być zawsze pod ręką.