Numer 93 – 2/2023

Reklama

Misz masz z klasą

Wnętrze dwustumetrowego domu łączy dwie z pozoru różne konwencje stylistyczne – modern classic oraz estetykę południowo-śródziemnomorską. Kusi subtelną elegancją i przytulnością, a przy tym mnóstwo tu mniejszych i większych aranżacyjnych smaczków.
Inwestorom zależało przede wszystkim na wysokiej jakości materiałach, dlatego we wnętrzu pojawił się kwarcyt, drewno, sztukaterie, mosiężne dekoracje i mięciutkie welurowe tkaniny. Każdy szczgół ma tu znaczenie, a gałki czy haczyki pełnią równie ważną rolę, jak meble i okładziny ścienne.
W efekcie powstała mieszanka nowoczesnej klasyki i elementów południowo-śródziemnomorskich. Jednak stworzenie spójnej, eleganckiej całości wymagało od projektantki Agnieszki Musiał-Chmielnik bardzo dobrze przemyślnych rozwiązań estetycznych. I tak np. zaokrąglone formy drewnianej szafki wiszącej w kuchni pięknie prezentują się na tle białej mozaiki, a dekoracyjne lampy, wyglądające niczym wykonane z nadmorskich kamyczków, doskonale korespondują z lekką formą fornirowanego stołu w jadalni. A takich drobiazgów odnajdziemy w tym domu o wiele więcej. Zastosowano tu bowiem całe spectrum struktur, faktur i wzorów rodem z Hiszpanii i Portugalii, które ubrano w eleganckie, obłe formy typowe dla nowoczesnej klasyki i doprawiono
szczyptą złota i mosiądzu.

Złote studio

To był niewielki remont, ale mieszkanie zmieniło się nie do poznania. Pojawiły się w nim różne odcienie złota – koloru, który właścicielka kocha. Dzięki jego połączeniu ze złamaną bielą i ciepłymi, jasnymi beżami udało się stworzyć bardzo kobiecą, przytulną i jednocześnie niezwykle efektowną przestrzeń.

Miejsce do życia i do pracy, bo należy ono do znanej youtuberki i tu nagrywa ona swoje filmiki.

Mieszkanie to otwarta przestrzeń, w której poszczególne strefy funkcjonalne płynnie przechodzą jedna w drugą. Tuż przy wejściu, po prawej stronie, znajduje się szafa, która przechodzi w niższą szafkę z miejscem do siedzenia, a następnie w toaletkę z lustrem i na końcu w szafkę RTV. Jest to cały ciąg nowocześnie wykończonych mebli, pasujących do kuchni.

Część wypoczynkowa z welurową sofą w kolorze ciepłego beżu wydzielona została sufitem podwieszanym, pełniącym jednocześnie rolę lampy sufitowej. Wzdłuż taśmy ledowej biegną złote profile aluminiowe, które ją maskują i dodają wnętrzu klimatu. Nastrojowe oświetlenie zapewniają efektowne złote kinkiety ścienne.

Kuchnia jest nieduża, ale ma wszystko, co powinno sie w niej znajdować: szafki do przechowywania, blat do pracy i niezbędne urządzenia: płytę grzewczą, piekarnik, zmywarkę i podblatową lodówkę, którą projektantka umieściła pod piekarnikiem. Sprzęt jest biały i doskonale wtapia się w biało-złotą zabudowę meblową, dzięki czemu całość wygląda elegancko i wyjątkowo spójnie.

 

Rodzinne gniazdo

Ponadstumetrowy apartament zlokalizowany jest w nadmorskim Wrzeszczu – niezwykle klimatycznej dzielnicy Gdańska. Okna na ostatnim piętrze budynku zapewniają piękny widok na pobliski park i mnóstwo naturalnego światła w ciągu dnia. Poranne promienie słońca dodają mieszkańcom energii, a od późnego popołudnia światło łagodnieje.

Najważniejszą częścią mieszkania zaprojektowanego przez duet: Zuzanna Pikiel i Agata Piltz z pracowni P2 Pikiel & Piltz jest centralnie położony salon z kuchnią. To duża przestrzeń, pozwalająca na wspólne gotowanie i robienie ciastek, długie posiłki, granie w gry czy odrabianie lekcji przy stole. Od wejścia czuć, że mieszka tu rodzina, która lubi spędzać ze sobą czas.

Ale rozwiązanie to ma jeszcze jedną ogromna zaletę – ułatwia organizację rodzinnych uroczystości w szerszym gronie i spotkań z przyjaciółmi. Nie od dziś przecież wiadomo, że najlepsze imprezy odbywają się właśnie w kuchni.

Od podłogi po sufit... las

Dom znajduje się pod miastem, wśród drzew i z dala od ulicznego zgiełku, stanowiąc oazę dla czteroosobowej rodziny. Nowoczesna bryła z dużymi przeszkleniami zaprasza otaczający ją las do środka, pozwalając wnętrzom czerpać z natury pełnymi garściami.

Wnętrze domu bez zasłon zaprojektowali architekci z pracowni Miśkiewicz Design, zgodnie z oczekiwaniami właścicieli, którzy od początku mieli własne inspiracje i założenia. Naturalne kolory i materiały, które zostały tu zastosowane zapewniają aranżacji elegancki, ponadczasowy charakter, który nie ulegnie przedawnieniu wraz z upływającymi latami.

Sercem tego przytulnego domu jest znajdujący się na parterze za szklanymi drzwiami salon, połączony z jadalnią i kuchnią. Ma on wysokość dwóch kondygnacji, a dzięki olbrzymim przeszkleniom wypełnia go dzienne światło i otaczająca przyroda. Ta ostatnia stała się również inspiracją dla koloru sof w części wypoczynkowej.

Ciemna, zgaszona zieleń nawiązuje do leśnych widoków za oknem, wprowadza do domu

przytulność i miękkość, co potęguje jeszcze welurowa tapicerka. Uwagę przykuwają zawieszone nad sofami druciane lampy, delikatne niczym nogi pająka lub gałązki drzew. Ich konstrukcja idealnie komponuje się z widokiem za oknem.

Jak w rodzinnym domu na Podlasiu

Stylizowane mieszkanie znajduje się w Warszawie, na terenie zrewitalizowanej zabytkowej fabryki

na Białołęce. Jego wnętrze dalekie jest jednak od klimatu wielkiego miasta, bo powstało z tęsknoty

za prostym sielskim życiem na podlaskiej wsi, surową przyrodą nadnarwiańskich łąk i starą drewnianą architekturą.

Projekt Jacka Tryca jest efektem ożywionego i emocjonalnego dialogu architekta z jego klientami –

trzyosobową rodziną z Podlasia, mocno przywiązaną do swoich korzeni. Ta cząstka osobistej historii musiała znaleźć miejsce w ich nowym, warszawskim mieszkaniu. Dlatego jest ono tak wyjątkowe, zachwycające orginalnymi środkami wyrazu. Nowoczesna, osadzona w trendach minimalistyczna architektura łączy się tu subtelnie z organicznymi, ekologicznymi materiałami, a wspomnienia z dzieciństwa i młodości z funkcjonalizmem, dając pole do rozmaitych interpretacji. Tym samym projekt wpisuje się w coraz modniejszy nurt łączenia tradycji ze zdobyczami współczesności, który można zaobserwować w sztuce użytkowej, grafice i właśnie architekturze.

 

Windą do nieba

Właściciele to ludzie pozytywnie zakręceni na punkcie sztuki, więc wnętrze było projektowane pod nich i pod ich artystyczną kolekcję obrazów i rzeźb. A nie jest to proste, bo przecież każdy obraz ma inny styl, format i najczęściej inną ramę, dobraną przez artystę.

Mieszkanie o powierzchni 110 m2 znajduje się na szczycie nowoczesnego apartamentowca w Bielsku – Białej, skąd rozpościera się wspaniały widok na miasto i pobliskie góry. Podziwianie panoramy ułatwiają liczne okna, ciągnące się wzdłuż całej południowej ściany.

Ta lokalizacja na dachu i fakt, że do mieszkania wjeżdża się windą to największy jego atut i powód, dla którego projektantaka postanowiła nawiązać do klimatu nowojorskich apartamentów. Co więcej, w aranżacji musiała pogodzić własne artystyczne wizje z marzeniami inwestorów, którzy nie mieli sprecyzowanego pomysłu na swoje cztery kąty. Zależało im jedynie na dobrym wyeksponowaniu zgromadzonej przez lata kolekcji obrazów i rzeźb, a także na obecności pewnych ulubionych marek. Nie mogło więc tu zabraknąć tapet Cole & Son, uchwytów PAP Deco, oświetlenia Flos czy wreszcie stolików i konsol BoConcept.

W pastelach

To miała być stylowa i przyjazna przestrzeń dla pięcioosobowej rodziny, przestrzeń pełna pastelowych kolorów i funkcjonalnych rozwiązań, wpisujących się we współczesne trendy wnętrzarskie, ale nawiązująca do stylu vintage. Tak powstało osobliwe, eklektyczne wnętrze w stonowanych barwach, tylko gdzie niegdzie okraszone intensywnymi akcentami.

Marzena Pilarz – Herzyk to znana warszawska prawniczka i zarazem autorka popularnego bloga Mama-Prawniczka.pl, na łamach którego w przystępny sposób tłumaczy prawne zawiłości młodym rodzicom. Jej pasją jest również sztuka. Aranżację swojego nowego, dwukondygnacyjnego domu w kameralnej inwestycji w Warszawie powierzyła pracowni Decoroom.

W domu dominuje miła dla oka, pastelowa tonacja. Rozmyte róże, zielenie i fiolety pojawiają się na ścianach, płytkach oraz dekoracjach, a ściśle określona baza barw powtarza się we wszystkich wnętrzach. Przemyślane połączenie z jasnym beżem, brązami, szarościami i bielą dodaje aranżacjom przytulnego charakteru. Nie ma jednak mowy o efekcie przesłodzenia i infantylności – wręcz przeciwnie, wnętrza są szykowne i pełne przykuwających wzrok rozwiązań stylistycznych.

Apartament w chmurach

Dwupoziomowe mieszkanie na szczycie wysokościowca zostało urządzone prosto i funkcjonalnie, tak jak życzył sobie inwestor. Zastosowano tu dość wąską gamę materiałów, kolorów i faktur, dzięki czemu aranżacja świetnie wpisuje się w aktualne trendy i jednocześnie ma ponadczasowy charakter, który bez wątpienia oprze się próbie czasu. Ogromnym atutem wnętrza jest magnetyzujący widok na Warszawę.

Dolny poziom apartamentu to reprezentacyjna strefa dzienna, obejmująca hol, salon z aneksem kuchennym, pokój gościnny oraz elegancką łazienkę z prysznicem. Na górze powstała cicha i przede wszystkim funkcjonalna część prywatna, składająca się z łazienki i dwóch sypialni, w tym jednej z oddzielną garderobą.

Właścicielowi mieszkania zależało, by całość była przytulna oraz komfortowa w codziennym użytkowaniu, a jednocześnie miała ponadczasową stylistykę. Dlatego wizualną stronę projektu Agnieszka Świderek z pracowni Deer Design oparła na bogatej gamie tonów bieli i odcieniach drewna z akcentami czerni. Ten mariaż ma w sobie wiele ciepła, a jednocześnie znakomicie łączy się z architekturą budynku i widocznym w oddali krajobrazem nowych dzielnic Warszawy.

W kolorze blue

Okalająca osiedle zieleń i widok płynącej za oknami Odry stały się tu naturalną inspiracją do stworzenia eleganckiego wnętrza o ponadczasowym charakterze – wnętrza idealnego do przyjemnego życia i do pracy. Bo wszystko zaczęło się właśnie od projektu gabinetu, usytuowanego od razu przy wejściu do mieszkania. 

Położone na obrzeżach Wrocławia, tuż nad Kanałem Żeglugowym, osiedle Olimpia Port przyciąga inwestorów malowniczymi krajobrazami. Rozciągająca się na obszarze ponad sześciu hektarów zieleń zachęca do aktywności na zewnątrz, ale również sprzyja pracy w domu, a dobra infrastruktura podwyższa jakość codziennego życia. I właśnie w tej części miasta znajduje się prezentowany apartament, który oferuje spokój i komfort na co dzień.

Projekt 92-metrowego apartamentu powstał w pracowni Decoroom i ma ponadczasowy wystrój, oparty na prostych rozwiązaniach. Bazą całej aranżacji są delikatne odcienie szarości i biel. Ta stonowana paleta barw została przełamana głębokim granatem obecnym na wybranych meblach i elementach wykończeniowych, pod postacią aranżacyjnych akcentów.

Świat w kolorze

Mieszkanie ma spory, dający perspektywy na przyszłość, metraż i doskonałą lokalizację. Składa się

z salonu z kuchnią, sypialni, gabinetu oraz dwóch łazienek. Jego właścicielka nie chciała się stąd wyprowadzać, ale zdecydowała się na jego odświeżenie.

Apartament o powierzchni 70 m² znajduje się na prestiżowym osiedlu w Miasteczku Wilanów. Ta popularna część miasta, sąsiadująca ze spokojną okolicą Pałacu w Wilanowie, zachęca bliskością wielu obszarów zielonych, w tym Parku Ostoja. Lokalizacja zapewnia dogodną komunikację z centrum miasta oraz dobrze rozwiniętą infrastrukturę z licznymi sklepami, punktami usługowymi i restauracjami.

Wcześniej we wnętrzu dominowała biel i szarości, ale z czasem właściecielka zapragnęła czegoś nowego – przestrzeni, która lepiej oddawałaby jej oryginalny styl i towarzyski charakter. Wspólnie z projektantką Moniką Ledzion z pracowni Nom Studio zadecydowały o wprowadzeniu do wnętrza szczypty koloru.